Kolekcja walk Marvel kontra Capcom: klasyka zręcznościowa (49,99 USD)
Dla fanów Marvela, Capcom i gier walki z lat 90. bijatyki oparte na Marvelu były marzeniem. Począwszy od znakomitego X-Men: Children of the Atom, seria konsekwentnie się rozwijała, rozszerzając się na szersze uniwersum Marvela z Marvel Super Heroes, a następnie przełomowe crossovery Marvel/Street Fighter, którego kulminacją był kultowy Marvel kontra Capcom i fenomenalny Marvel kontra Capcom 2. Kolekcja walk Marvel vs. Capcom: Arcade Classics oddaje ten złoty wiek, a jako bonus zawiera także klasyczną bijatykę Punisher firmy Capcom. Naprawdę fantastyczna kolekcja!
Ta kompilacja ma wiele wspólnych cech z Capcom Fighting Collection, w tym – niestety – jeden wspólny stan zapisu we wszystkich siedmiu grach. Choć jest to niewygodne w przypadku gier walki, jest szczególnie frustrujące w przypadku bijatyk, w których niezależne zapisy byłyby idealne. Jednak kolekcja wyróżnia się w innych obszarach: rozbudowane opcje wizualne i rozgrywka, bogactwo dodatkowej grafiki i muzyki oraz tryb wieloosobowy online. Warto zauważyć, że ta kolekcja może pochwalić się nową emulacją sprzętową NAOMI, co zapewnia doskonałe wrażenia z gry Marvel kontra Capcom 2.
Chociaż nie jest to krytyka, żałuję, że nie uwzględniono niektórych wersji konsoli domowych. Wersje gier tag-team na PlayStation EX oferują unikalne funkcje, a wersja Dreamcast gry Marvel vs. Capcom 2 oferuje doskonałe dodatki do rozgrywki solo. Dołączenie dwóch tytułów Marvela na Super NES firmy Capcom, pomimo ich niedoskonałości, byłoby mile widzianym dodatkiem. Tytuł jednak trafnie oddaje jej treść: „Arcade Classics” i w odróżnieniu od innych kompilacji termin ten został użyty właściwie.
Ta kolekcja to pozycja obowiązkowa dla miłośników Marvela i bijatyk. Gry są wyjątkowe, starannie zachowane i uzupełnione doskonałymi dodatkami i opcjami. Pojedynczy wspólny stan zapisu jest znaczącą wadą, ale poza tym jest to kompilacja niemal idealna. Marvel vs. Capcom Fighting Collection: Arcade Classics to kolejny triumf firmy Capcom, oferujący fantastyczne wrażenia na Switchu.
Wynik SwitchArcade: 4,5/5
Yars Rising (29,99 USD)
Początkowo byłem sceptyczny. Uwielbiam Zemstę Yarsa. Gra WayForward Metroidvania Yars z udziałem młodego hakera z nagim brzuchem o kryptonimie Yar? Wydawało się to dziwaczną koncepcją. Czy jednak mój początkowy sceptycyzm jest uzasadniony? Częściowo. To dobra gra; WayForward zapewnia solidną rozgrywkę, atrakcyjną grafikę i dźwięk oraz dobrze zaprojektowane poziomy. Jak to typowe dla WayForward, bitwy z bossami są nieco przeciągające się, ale nie nadmiernie szkodliwe.
WayForward w godny podziwu sposób próbuje wypełnić lukę pomiędzy tą nową grą a oryginalną strzelanką na jeden ekran. Sekwencje w stylu Zemsty Yarsa są częste, umiejętności nawiązują do oryginału, a fabuła jest zaskakująco dobrze zintegrowana. Chociaż połączenie wydaje się wątłe, wysiłki Atari mające na celu ożywienie swojej klasycznej biblioteki są zrozumiałe. Wydaje się jednak, że gra jest przeznaczona dla dwóch w dużej mierze odmiennych odbiorców, co mogło nie być optymalnym podejściem w porównaniu z całkowicie oryginalną koncepcją.
Pomimo wątpliwości koncepcyjnych, gra jest niezaprzeczalnie przyjemna. Może nie stanowi wyzwania dla najlepszych w gatunku, ale zapewnia satysfakcjonujące wrażenia z Metroidvanii podczas weekendowej rozgrywki. Być może przyszłe części lepiej zintegrują dziedzictwo oryginału.
Wynik SwitchArcade: 4/5
Pugraty: przygody w krainie gier (24,99 USD)
Moja nostalgia za Pugrats jest ograniczona, mimo że oglądam go od czasu do czasu z młodszym rodzeństwem. Znam postacie i piosenkę przewodnią, ale niewiele więcej. Dlatego podszedłem do Pugrats: Adventures in Gameland z otwartym umysłem. Słyszałam porównania do Bonka, który w pewnym stopniu pasuje do budowy Tommy'ego.
Gra od razu zrobiła wrażenie dzięki ostrej grafice, przewyższającej animację serialu. Sterowanie było początkowo niewygodne, ale regulowane. Występuje piosenka przewodnia Rugrats, monety Reptar są kolekcjonerskie, a rozgrywka obejmuje proste łamigłówki i wrogów. To platformówka z eksploracją, znaną formułą.
Zamiana postaci ujawniła zaskakujący hołd złożony Super Mario Bros. 2 (USA)! Skok wzwyż Chuckiego, skok w dół Phila i umiejętność unoszenia się Lil są bezpośrednimi odniesieniami. Wrogów można podnosić i rzucać, bloki można układać w stosy, a poziomy charakteryzują się pionowością i mechaniką kopania piasku, co idealnie pasuje do charakteru Phila. To kreatywne i zabawne podejście do klasyki.
Gra jest hołdem dla innych platformówek, ale podstawowa rozgrywka w dużym stopniu czerpie z Super Mario Bros. 2. Walki z bossami są wciągające, a gra oferuje do wyboru nowoczesną i 8-bitową grafikę oraz ścieżki dźwiękowe. Jedynymi wadami jest zwięzłość i prostota.
Pugraty: Przygody w krainie gier przekracza oczekiwania. To wysokiej jakości platformówka przypominająca Super Mario Bros. 2, wzbogacona o dodatkowe elementy. Licencja Rugrats jest dobrze wykorzystana, chociaż podkłady głosowe w przerywnikach filmowych byłyby miłym dodatkiem. Choć krótka, jest wartościowym doświadczeniem dla platformówek i fanów Rugrats.
Wynik SwitchArcade: 4/5